Nowa baza w Powidzu odstrasza agresora, pokazuje solidarność NATO
Szef MON podkreślił, że baza wzmocni bezpieczeństwo Polski i całej wschodniej flanki NATO. W otwarciu bazy brał udział także ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Podkreślił on, że Polska jest "bezpieczna i zabezpieczona".
Kompleks długoterminowego magazynowania i napraw sprzętu tzw. Long Term Equipment Storage and Maintenance Complex - LTESM-C jest największym pojedynczym projektem infrastrukturalnym finansowanym przez NATO i USA w ostatnich 30 latach. Będzie w nim przechowywanych kilka tysięcy sztuk sprzętu – czołgów i pojazdów towarzyszących, bojowych wozów piechoty i artylerii. Magazyn umożliwi skrócenie wyposażenia sojuszniczych sił przybywających jako wsparcie z półtora miesiąca do kilku dni.
"Strategiczne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi oraz aktywne członkostwo Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim to filary bezpieczeństwa naszej ojczyzny. Po raz kolejny mam zaszczyt z panem ambasadorem Brzezinskim wizytować Powidz i otwierać kolejną inwestycję związaną ze wzmocnieniem bezpieczeństwa Polski, ale także ze wzmocnieniem bezpieczeństwa całej wschodniej flanki NATO" - podkreślił podczas otwarcia bazy Błaszczak.
Szef MON wskazał, że instalacja w Powidzu jest wzorowana na bazach USA, które funkcjonują w zachodniej Europie.
"Możliwość składowania sprzętu wojskowego w tej bazie znacząco skróci czas reakcji sił USA. Reakcji wzmacniającej bezpieczeństwo Polski, ale także całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego" - powiedział.
Polityk wskazał, że "system bezpieczeństwa, który budujemy" opiera się "na zasadzie budowania systemu obrony i odstraszania". "W ciągu zaledwie kilku dni siły Stanów Zjednoczonych będą mogły wesprzeć siły polskie. Ale przede wszystkim, sam fakt zbudowania i uruchomienia tej bazy jest bardzo ważnym argumentem odstraszającym agresora i pokazującym solidarność w ramach NATO" - dodał wicepremier Błaszczak.
Zastępca dowódcy United States European Command gen. broni Steven L. Basham powiedział, że Polska jest silnym sojusznikiem NATO oraz zwornikiem bezpieczeństwa regionalnego w Europie Środkowej.
"Obecne realia globalne sprawiają, że niezbędne jest szybkie przemieszczanie wojsk oraz prowadzenie operacji z dużego dystansu. Poprzez wspólne działania jesteśmy w stanie zwalczać obecne i przyszłe zagrożenia. Ale też dbamy o to, by nasze siły były wyposażone w to, co jest im najbardziej potrzeba" - powiedział.
"Przez ostatnie 13 miesięcy konfliktu, z którym mamy do czynienia na Ukrainie, przekonaliśmy się, że musimy poprawić naszą mobilność na wschodniej flance, zdywersyfikować nasze węzły logistyczne, poprawić zaopatrzenie w uprzednio przygotowany sprzęt, jak również zapewnić inwestycje w nasze zdolności, by skrócić czas niezbędny na rozmieszczenie sił oraz zintegrowanie ich, by były w pełni sprawne i gotowe do działania" – dodał.
Zaznaczył, że istnieje potrzeba nieustającej modyfikacji zachowań i sił w miarę zmiany warunków na Ukrainie - po to, by odpowiadały one bieżącym zagrożeniom.
"Te obiekty, które dziś otwieramy pokazują, że potrafimy odpowiadać w sposób szybki i elastyczny, poprzez rozmieszczenie sprzętu z wyprzedzeniem, w dziele wspierania europejskich sojuszników i partnerów. Ma to służyć przede wszystkim zredukowaniu czasu potrzebnego do reakcji w czasie kryzysu" - powiedział.
Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski zaznaczył, że środowa ceremonia to uzupełnienie niedawnego otwarcia w Poznaniu garnizonu armii USA - pierwszego stałego garnizonu żołnierzy amerykańskich w Polsce.
Zaznaczył, że obiekt w Powidzu jest największą inwestycją infrastrukturalną sfinansowaną przez NATO w ciągu ostatnich 30 lat. "To jest prawdziwy przełom, moment historyczny; to sygnał, że Polska jest bezpieczna i zabezpieczona" –podkreślił.
"Kiedy magazyn sprzętu, środków bojowych i centrum serwisowe zostaną ukończone, na polskiej ziemi będzie siedem gigantycznych magazynów pełnych ciężkiego sprzętu. To ponad 2,7 tys. sztuk takiego sprzętu, od czołgów, poprzez wozy bojowe Bradley – wszystkie należące do amerykańskiej brygady grupy bojowej. Zapewni to znaczące amerykańskie zdolności bojowe na miejscu; pozwoli to żołnierzom by byli gotowi dosłownie na wszystko" – dodał.
Przewodniczący komitetu inwestycyjnego NATO Emanuele Meli poinformował, że wartość prac zrealizowanych w Powidzu to 254 mln euro, a całkowita powierzchnia zabudowy to 76,7 tys. m kw. oraz 96 tys. m kw. zewnętrznego parkingu.
"Obiekt ten stanowi jedną z największych inwestycji tego typu, które zostały sfinansowane przez NATO od zakończenia zimnej wojny (...) Jego koszty są współdzielone przez wszystkie kraje NATO, a jego celem jest wysłanie światu silnego sygnału, że jesteśmy zjednoczeni w naszej determinacji do wzmocnienia naszej wspólnej obrony" – powiedział.
Zauważył, że "brutalna i niesprowokowana wojna Rosji na Ukrainie drastycznie zmieniła paradygmat bezpieczeństwa w Europie, przenosząc niewyobrażalnie brutalny konflikt na granice naszego sojuszu". Zaznaczył, że nie jest to sytuacja, z którą NATO nie jest sobie w stanie poradzić.
Wskazał też, że inwestycje NATO rokrocznie – aż do 2030 roku - będą rosły o 25 proc. "To wszystko w celu wzmocnienia naszej zdolności do obrony każdego cala terytorium sojuszniczego" – powiedział.
Kompleks LTESM-C uzupełnia powstający w Powidzu amunicyjny kompleks magazynowy MSA (Munition Storage Area). Obydwie inwestycje są częścią planu rozbudowy infrastruktury w Powidzu, co jest efektem podpisanej w 2020 r. dwustronnej, polsko-amerykańskiej umowy o wzmocnionej współpracy obronnej - EDCA (Enhanced Defense Cooperation Agreement).(PAP)
autorzy: Szymon Kiepel, Rafał Pogrzebny
bf/ szk/ ms/ rpo/ itm/