(nie)Trzeźwy czwartek na Suwalszczyźnie
Pomimo ciągłych apeli, zdarzają się osoby, które wsiadają za kółko na "podwójnym gazie". Tak też było minionej doby, podczas działań „Trzeźwy czwartek”, prowadzonych w Suwałkach. Mundurowi zbadali trzeźwość 814 kierowców. W trakcie akcji policjanci zatrzymali aż 8 kierowców, którzy zdecydowali się prowadzić pojazd po wcześniejszym spożywaniu alkoholu lub narkotyków. Siedmioro z nich wpadło w ręce mundurowych o świcie, kiedy to spieszyli się do pracy lub z niej wracali.
Tuż przed godziną 5 policjanci zatrzymali do kontroli na ulicy Pułaskiego kierującą bmw. Badanie stanu trzeźwości 40-latki wykazało, że miała ona 0,4 promila alkoholu w organizmie. Kobiecie wydawało się, że jest zupełnie trzeźwa, bo wieczorem wypiła tylko trzy małe piwa. Chwilę później na ulicy Bakałarzewskiej mundurowi zatrzymali do kontroli forda. 40-latek, siedzący za kierownicą, miał blisko 0,7 promila alkoholu w organizmie. Kolejny kierowca „na podwójnym gazie” został wyeliminowany z ruchu przed godziną 6 na ulicy Sejneńskiej. Badanie stanu trzeźwości 57-latka, siedzącego za kierownicą peugeota wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie.
Pomiędzy 6, a 7 mundurowi udaremnili dalsza jazdę kolejnym czterem kierowcom, którzy wsiedli za kierownicę, będąc po użyciu alkoholu.
Z kolei w godzinach wieczornych na ulicy Bakałarzewskiej mundurowi zatrzymali do kontroli forda. Wstępne badanie kierowcy na zawartość środków odurzających wykazało, że 35-latek jest pod wpływem narkotyków. W związku z podejrzeniem kierowania samochodem pod wpływem narkotyków, od mężczyzny pobrano krew do badań. Od uzyskanych wyników zależy czy usłyszy on zarzut.
Nietrzeźwi kierowcy stracili prawa jazdy. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Suwalscy policjanci zapowiadają, że podobne działania będą kontynuowane w przyszłości. Pamiętajmy, że kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu, może stać się przyczyną ludzkiej tragedii!